Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Przepis na dziecko

Skąd się biorą dzieci?

Socjolodzy zgadzają się, że taka sama polityka prorodzinna w różnych krajach Europy może przynieść odmienne efekty. Socjolodzy zgadzają się, że taka sama polityka prorodzinna w różnych krajach Europy może przynieść odmienne efekty. Cathy Yeulet / Smarterpix/PantherMedia
Za kilka dni w Polsce 7,2 mln dzieci obchodzi swoje święto. W 2035 r. będzie ich według GUS już tylko 5,6 mln. Jak odwrócić ten trend? Najważniejsze są żłobki, ojcowie i wolne związki – brzmi odpowiedź krajów, którym udało się powstrzymać spadek dzietności.
Wysokiej rozrodczości nie sprzyja wysokie bezrobocie wśród młodych.Sandro Di Carlo Darsa/PhotoAlto/Getty Images/FPM Wysokiej rozrodczości nie sprzyja wysokie bezrobocie wśród młodych.

Nils Barrellon i jego żona Sarah są w miarę typową francuską rodziną. On jest nauczycielem w liceum, ona w gimnazjum. W szeregowym domu w Vanves pod Paryżem mieszkają z trzema synami: 9-letnim Nathanaëlem, prawie 7-letnim Zacharie i 3-letnim Ezéchielem. – Mamy sporo znajomych z trójką dzieci. Tu nikogo to już specjalnie nie dziwi – mówi tata. Trójka to wśród klasy średniej nad Sekwaną może jeszcze nie standard, ale już żaden ewenement. – Inaczej niż w Polsce, we Francji jest moda na duże rodziny – przekonuje dr Małgorzata Sikorska z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. – Elegancka mama, a za nią trójka czy czwórka dzieci to widok, który pasuje do ulic Paryża, lecz wciąż nie Warszawy. Francuzi traktują dużą rodzinę jako dowód, że się komuś w życiu powodzi. U nas nadal kojarzy się ona z biedą, choć widać już zmianę.

To za sprawą takich rodzin jak państwa Barrellon przyrost naturalny nad Sekwaną jest niemal najwyższy w UE (Francja walczy o palmę pierwszeństwa z Irlandią), bo statystyczna Francuzka ma ponad dwoje statystycznych dzieci. Ten wskaźnik rośnie od lat 80., podczas gdy europejska średnia jest coraz niższa i wynosi niewiele ponad 1,5 dziecka na kobietę. Polska, ze wskaźnikiem na poziomie 1,3, dramatycznie zaniża średnią. Aby populacja się nie zmniejszała, wskaźnik ten musi wynosić co najmniej 2,1.

Sposoby na Europejczyka

To, czy rodziny decydują się na dzieci, zależy od wielu czynników – często bardzo różnych w poszczególnych krajach. Wysokiej rozrodczości nie sprzyja wysokie bezrobocie wśród młodych, słaba dostępność mieszkań.

Polityka 22.2013 (2909) z dnia 27.05.2013; Świat; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Przepis na dziecko"
Reklama